Święcenia Kapłańskie Adama Nackowskiego

Przemysław Długaj, Andrzej Hepek, Paweł Krawczyk, Adam Nackowski, Marcin Słodczyk i Grzegorz Woszczek – 6 diakonów zostało 3 czerwca włączonych przez Księdza Biskupa Grzegorza Kaszaka do grona prezbiterów Kościoła sosnowieckiego. Uroczystość święceń kapłańskich odbyła się tradycyjnie w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Św. w Katedrze. Z naszej parafii pochodzi ks. Adam Nackowski

„Do ostatniego waszego tchnienia dziękujcie, że jesteście księżmi! To wielki zaszczyt, powód do dumy, ale i zobowiązanie pójścia do ludzi” – apelował Biskup w homilii. Odwołując się do słów św. Jana Pawła ordynariusz sosnowiecki wezwał nowych księży, aby w szczególny sposób zadbali o duszpasterstwo rodzin i towarzyszenie młodzieży.

„Przypatrzmy się, bracia, powołaniu naszemu” – przywoływał słowa z Listu św. Pawła do Koryntian. „To przypatrywanie się przynosi ogromne korzyści, pozwala bowiem odkrywać sens i zgłębiać tajemnicę życia kapłańskiego” – przypomniał Biskup podkreślając, że powołanie pochodzi od samego Boga. „Widzimy Jezusa Chrystusa, który składa najcenniejszą ofiarę ze swojego życia. Jest kapłanem i ofiarą. (…) Jeżeli my – zgodnie z tym, co uczynił w wieczerniku – mamy składać Jego ofiarę musimy być Jego kapłanami” – mówił Pasterz Kościoła sosnowieckiego.

„Każdy z nas ma szczególną ścieżkę życia i powołania. Musimy sobie jasno powiedzieć: „Panie to nie ze względu na moje talenty i zdolności zostałem powołany. Jestem człowiekiem grzesznym” – powiedział bp Kaszak.

Nawiązując do zadania duszpasterstwa młodzieży przypomniał, że młodzież jest wymagająca: „Trzeba odpowiadać na ich trudne pytania. Ale ten trud przynosi owoce. Oni przyjdą do was szukać pomocy, potrzebując światła i wskazówki w tym zagmatwanym świecie, chcąc powierzyć wam tajemnice swojego serca (…). Biada wam, jeżeli nie znajdą wśród nas, kapłanów, osób wielkiej mądrości, roztropności i delikatności, aby wspólnie się modlić i doradzać wedle Ducha Świętego, który w was działa” – mówił hierarcha życząc, by kapłaństwo nowych księży było radosne.